Postanowiłam, że pierwszy przepis, jaki zamieszczę na mojej stronie nie będzie moim przepisem, ale przepisem mojego męża Gildasa.
Już prawie trzy miesiące, od kiedy mój ukochany sam robi
czekoladki. Miałam już okazję zjeść czekoladki z marcepanem, czekoladki à
la Bounty, czekoladki z ganaszem orzechowym i kawowym. Kilka dni temu,
mój mąż przygotował przepyszne czekoladowe dyski z bakaliami. Połowa
jest już zjedzona.
***
Składniki
200g mlecznej kuwertury
rodzynki
orzechy laskowe
orzechy włoskie
migdały
wiórki kokosowe …
Wykonanie
Po pierwsze należy podkreślić wagę
temperowania czekolady. Temperowanie to nic innego, jak podgrzewanie
czekolady do pewnej temperatury, następnie schładzanie jej i ponowne
podgrzewanie. Robi się to po to, aby czekolada po zastygnięciu
błyszczała i była chrupiąca.
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej tak, aby jej temperaturę była między 45 ° C i 50 ° C (temperatura topnienia czekolady mlecznej). Wyjąć czekoladę z kąpieli wodnej i poczekać, aż osiągnie temperaturę 27 ° C lub 28 ° C (temperatura krystalizacji). Następnie podgrzać czekoladę w kąpieli wodnej do 29 ° C lub 30 ° C (temperatura pracy). Powyższe temperatury odnoszą się jedynie do czekolady mlecznej. Dla innych czekolad te parametry są różne.
W celu uformowania dysków można użyć formy lub uformować je ręcznie za pomocą łyżeczki. Gildas użył formy silikonowej. Formę należy wypełnić płynną czekolada. W metodzie z łyżeczką, należy wylać czekoladę na deskę pokrytą papierem do pieczenia. Czekolada będzie tworzyć krążki mniej lub bardziej regularne.
Następnie na każdym dysku należy umieścić ulubione bakalie. Aby dyski stwardniały, trzeba je pozostawić w temperaturze pokojowej przez 30 minut. Po tym czasie można je wstawić do lodówki (bez pozostawienia czekolady w temperaturze pokojowej i wstawienie ich od razu do lodówki, czekolada zostanie poddana gwałtownemu szokowi termicznemu, który spowoduje biały nalot na czekoladzie).
Super słodkość i jak ładnie podana.
OdpowiedzUsuńWarto mieć takie fajne foremki silikonowe, które teraz robią furorę..
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń